Na wstępie warto powiedzieć, że nebulizator to takie małe urządzenie w inhalatorze. Nebula oznacza mgła/mgławica, stąd nazwa urządzenia do zamgławiania.
Przez niego przechodzi para, która łączy się z cząsteczkami leku, dzięki czemu odpowiednio go rozprowadza.
Aby wybrać sensownym nebulizator, albo inaczej mówiąc inhalator, warto zapoznać się z charakterystyką urządzenia.
Moim zdaniem najlepsze marki to te produkty, które długo funkcjonują na rynku, i są wykorzystywane klinicznie: w szpitalach, klinikach, gabinetach dziecięcych.
Będą to:
- Omron,
- Microlife,
- Rossmax
Dwa pierwsze są szczególnie dobrym i sprawdzonym wyborem. Producenci dbają o ich jakość a także to, co znajduje się na ulotkach, opakowaniach jest zgodne w testach. Rossmax jest trochę młodszą marką, a mimo to jakością produkcji nie ustępuje powyższym.
Inhalator powinien być dobierany zależnie od tego którą część układu oddechowego chcemy leczyć.
Jak znajdziemy na tej stronie internetowej wielkość cząstek pozwala docierać lekom do:
- tchawicy i dużych oskrzeli,
- oskrzeli i oskrzelików,
- pęcherzyków płucnych.
Ważny jest również odpowiedni dobór maski:
- Czy będzie to maska dla dziecka, osoby starszej. A jeżeli starszej to w jakim rozmiarze twarzy – są różne.
Jeżeli nie jesteśmy pewni, i co warto wybrać inhalator w którym dostępne są jest kilka masek, albo tworzywo jest elastyczne i w dużym stopniu można je dopasować do twarzy.
Ponadto maskę od danego producenta zawsze można dokupić.
Wskazane jest żeby stosować przyrządy dopasowane do firmy która produkuje inhalator, bo tańsze zamienniki mogą po prostu przepuszczać mgiełkę, przez to leczenie będzie nieskuteczne.
Nie bez powodu lekarz określa dawkę leku, tylko po prawidłowej inhalacji ma ona właściwe działanie – ani za duże, ani za małe.
Nawiasem mówiąc Warto dodać, że w tych okolicznościach kluczowe znaczenie mają parametry nebulizatora.
Jak widać jego wydajność w przetwarzaniu leku i transponowaniu do płuc ma ogromne znaczenie.
Podkreślam to szczególnie dlatego że, tańsze nie testowane inhalatory, mogą kosztować 80-100 zł, a te lepsze, testowane klinicznie już 100-180 zł. Przy czym warto podkreślić, że jest to inwestycja na lata.
mgr Ilona Gottlieb