Potrawy spożywane wprost z nagiego, kobiecego ciała? Obiad głęboko pod wodą, czy wysoko w powietrzu? A może kolacja w totalnej ciemności? Na świecie istnieje wiele ekscentrycznych restauracji, w których, oprócz dobrej kuchni, liczy się również pomysł i atmosfera miejsca. Poniżej kilka słów o lokalach pozostawiających u gości niezapomniane wrażenia – nie tylko kulinarne.
Głębia smaków w podwodnej restauracji
Któż nie słyszał legendy o zatopionej Atlantydzie lub futurystycznych wyobrażeniach miast położonych na dnie oceanów? Okazuje się, że nie wszystkie tego typu wizje muszą pozostać w sferze bujnej fantazji – za to można z fantazją i śmiałością pomyśleć o stworzeniu restauracji znajdującej się pod wodą. Szansę, by zjeść w takim lokalu mają ci, którzy wybiorą się na Malediwy. Tam właśnie można znaleźć restaurację Ithaa, zanurzoną w wodzie na głębokości 4,5 metra. Salę mieszczącą zaledwie 14 osób otaczają ściany z akrylowego szkła, zapewniające znakomitą widoczność. Tak więc, spożywając znakomite potrawy, możemy podziwiać tamtejszą faunę morską: podpływające rekiny, żółwie, płaszczki oraz wiele gatunków ryb.
Kulinarne bujanie w obłokach
Tym razem opuszczamy głębiny i zmierzamy w przeciwnym kierunku. Posiłek na dużych wysokościach? Wiatr we włosach i brak gruntu pod nogami? Takie atrakcje oferuje belgijska firma Dinner in the Sky. To okazja dla 22 osób do skosztowania wyśmienitych dań na pułapie 45-50 metrów! Specjalnie zaprojektowane wyposażenie (kuchnia, stół oraz krzesła z pasami zabezpieczającymi) unoszone są przez dźwig. Obsługiwani przez kucharzy i kelnerów goście kosztują ekstremalnych wrażeń, związanych z podniebną ucztą. Lepiej, żeby podczas niej nic nie spadło ze stołu!
Prawdziwa uczta dla zmysłów
Japońska restauracja Nyotaimori to nie tylko świetna kuchnia, ale i niebanalny sposób jej podania. Szczególną atrakcją tego lokalu jest „body sushi”, czyli potrawy typu sashimi i sushi ułożone na… nagim, kobiecym ciele. Jak można się domyślić, tego rodzaju posiłek to nie tylko przyjemność dla podniebienia, ale również dla innych zmysłów. Niemniej, jak łatwo się domyślić, pomysł ten najlepiej sprawdza się w męskim gronie.
Wybierz danie w ciemno!
Czy zawsze można być pewnym, że je się to, co się zamówiło? A gdyby w restauracji panował gęsty mrok? To nie żart – już nie tylko w austriackim Blinde Kuh, ale i wielu podobnych lokalach w całej Europie (także w Polsce) panuje zasada, że wszystko, na co się zdecydowaliśmy, jemy po ciemku! Na czym polega wyjątkowość dań pozbawionych swoich estetycznych atutów? Rezygnacja ze zmysłu wzroku podczas posiłku wyostrza smak: nasz mózg nie jest rozpraszany przez efekty wizualne, pozwala skoncentrować się na tym, czego doświadcza podniebienie, kosztować nie tylko potrawy, ale i nowe doznania związane ze sztuką kulinarną. Ponadto, idea ta jest również głosem w sprawie osób niepełnosprawnych – nierzadko to właśnie niewidomi stanowią obsługę w tego typu lokalach.
To oczywiście niejedyne, wyjątkowe miejsca gastronomiczne na naszej kuli ziemskiej. Jest znacznie więcej restauracji, w których warto zakosztować nie tylko fantastycznych potraw, ale i unikatowej atmosfery. Więcej na temat takich lokali dowiesz się tutaj.